piątek, 15 stycznia 2016

Masz kilka wolnych chwil i razem z osobą, która kocha zwierzęta tak samo mocno, jak ty, jedziesz do schroniska. Chcesz pomóc, jak tylko potrafisz. Przytulić, wyprowadzić na spacer, przywieźć smakołyki i zabawki.

Wchodzisz i zastajesz taki widok, którego na początku ZAWSZE się obawiasz. Czy wytrzymasz tyle smutnych, zwierzęcych spojrzeń ?. Czy zdążysz dać odrobinę ciepła każdemu z tych spragnionych miłości istnień ?. Czy będziesz umiał WYJŚĆ w taki sposób, żeby nie pozostawić po sobie pustki i uczucia zawodu, bo jeszcze przed chwilą tuliłeś w ramionach i mówiłeś po cichu ciepłe, pełne obietnic słowa ?.

Zawsze się nad tym zastanawiam.
Zawsze, kiedy tam jadę - boję się, że to złamie mi serce.
Zawsze, kiedy stamtąd wychodzę wiem, że po raz kolejny BYŁO WARTO.

Dla takiego widoku ♥




2 komentarze:

  1. Ooooj znam to ....
    Tak bardzo chciałoby sie pomóc WSZYSTKIM , ale nie da się po prostu.
    Wszystkie zwierzaki z naszego schroniska chetnie bym przygarneła , ale sie nie da
    Pomagamy ile sie da, a serducho boli dalej ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak !. Czasem moja wrażliwość i miękkość na kocią biedę bardzo mi dokucza..Pozdrawiam !

      Usuń