niedziela, 29 listopada 2015

Kocie i nie-kocie wspomnienie lata ;-)

To było cudne lato. 

Słońce leniwie rozgrzewało każdą tkankę ciała. Szumiały drzewa, a śpiew ptaków roznosił się echem pośród pól, szczególnie o poranku. Pachniały piwonie i parująca po letnim deszczu ziemia. Koty leniwie wygrzewały się na słońcu, niechętne do psot i zabawy. 

Każda wolna chwila w moim raju upływała mi na zbieraniu ziół, suszeniu płatków dzikiej róży i czytaniu. Słońce pieściło skórę aż do chwili, kiedy zaczynała się delikatnie złocić.

Nawet zapomniałam o kotach. One chyba o mnie też. 

Na chwilę.













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz